O mnie

Moje zdjęcie
nikt nie wydaję się bardziej obcy niż osoba którą się kiedyś kochało.

28 czerwca 2013


Pakuję się. - źle..
 Nawet jeszcze nie zaczełam.
Data 30.. Zbliża się wielkimi krokami.
Czekam na nią strasznie, 
Ale.. ale z drugiej strony.
Nie Gocha.. nawet nie zaczynaj. 
Będą melanże. Będziesz się dobrze bawić.

" Wnusiu jeszcze dwa dni.. "
Słysze jej głos w słuchawce. 
Już prawie płacze. 
Pocieszam ją żę będę z nią cały czas.
Że będę jak tylko zadzwoni.

Znikam na cały miesiąc.
Wrócę zaraz po. 
Obiecuje.

A ty! Się trzymaj, 
No i przypadkiem nie zatęsknij za mną.
Bo to się nazywa przyzwyczajenie. 
A tego nie chcemy.

Udanych wakacji.


18 czerwca 2013


Jedna książa, druga książka.
Pochłaniam je w ostatnim czasie.
Czyżby to dobrze? 

On.. 
Dzowni, a ja nie odbieram.
Pisze, a ja nie odpisuje.
Nie reaguje na nic.
Nic. Kompletnie.
Chcę.. Tak bardzo chcę.
Jestem już niego tak blisko, 
Tydzień i pięc dni. Tylko tyle.

Kubek. Herbata miętowa. - ulubiona.
Książka w dłon, kolejna mojego ulubionego pana.
Zostawiam was.
Pytasz czy tu bedę jeszcze? 
Nie wiem. 

9 czerwca 2013


Zaszalałam..
Tatuaż.. Henna, na szczęście! 
Leżenie na łóżku i czekanie jak na wyrok.
Wybrałam wzór - idelany.
Miejsce - idelane.
Chciałabym taki prawdziwy.
Jednak boję się bólu.. 
Może pójdę po kilku grubszych.
Nie będzie nudno, za to bardzo wesoło!

Powoli zbieram się do wyjazdu. 
Mimo że jeszcze trzy tygodnie.. 
Tego nie mam, tamtego, tego też.
W pizdu!
Brakuje mi wszystkiego, 
A najbardziej to pieniędzy.

Idę po herbatę, 
Chcesz? Zapraszam. 
Podobno robię pyszną. Tak mówił..
SHIT! 
" Koniec, nie myśl..
Idź spać.  " - szeptam.

Dobranoc.

5 czerwca 2013


Dwadzieścia pare dni.
Na które tak długo czekałam.. Czy dalej czekam? 
Tak! 
Nie mogę się doczekać,
Aż wezmę w ramiona jej pomarszczone ciało.
Czekam na tych kilka łez i uśmiechów z Nią.
Na herbatkę i ciasteczka własnej roboty.
Czekam też na mojego małego męszczyzne.
6 miesięcy, a taki już duży.
Kochany!
Czekam też na nasze wspólne piwo,
Na kolejnego wspólnego bucha.
Czekam na moment aż wypowiem "Tęskniłam Paśku! " 
Czekam na ich wzrok na mój widok.
Ten z szczerym uśmiechem, ale na ten pełen zazdrości też.
Na niego już nie czekam. 
Bo on czeka teraz na nią. Już nie na mnie.
Już nie.

Mimo woli, nie umiem wymazać tych obrazów z głowy.
Jak ją dotykasz. Jak ją całujesz.
Jak do niej mówisz. Jak trzymasz jej dłoń.
Jak z nią jesteś.
Jak ją kochasz.

Co wieczór szlocham.
Wiem, obiecałam że nie będę.
Przepraszam.
TYLKO TESKNIE ZA NIM!! Tyle..
Pomóż mi.. O tyle prosze.

I'm falling apart. Baerly breathing, with a broken heart that's still beating

Co wieczór ta sama lektóra - Nasze archiwum.
Co wieczór ta sama osoba w mojej głowie - Ty.
Co wieczór te same piosenki - Nasze.

Co wieczór słone łzy na moich policzkach.

2 czerwca 2013


Nasze życie składa się z chwil, 
Którym w pewnym momencie naszego życia,
Musimy pozwolić odejść.
Właśnie to zrobiłam.
Z lekkim grymasem na ustach,
Zapłakanymi oczami,
"Odejdź. Rozumiem. 
Wybaczam. Pozwalam."- wyszeptałam.
Tak najwyraźniej musi być.

Co jeśli spotkałbyś na swojej drodze 
Kogoś nowego,
Pomyślałbyś że to ja?
Tylko że w innej postaci? 
Zwracałbyś uwagę na uśmiech i widziałbyś mój?
W jej oczach widziałbyś moje? 
Czy to znaczy że powinnam odejść,
By z tobą móc być?
Czy to w ogólę ma sens? 
Popadam w paranoje.

"Który krawat dla niego?" machała mi przed oczami,
"Nie wiem.." odeszłam jak najdalej.
Nadal nie wie, że nas już nie ma.
Nadal nie wie, że ma inną.
Nadal nie wie, że już nie jest mój.
Nadal nie wie, że cholernie mi go brakuje. 
Nadal nie wie, że ryczę co noc.
Za nim. Przez niego.

Mogłabym krzyczeć i go wyzywać.
Ale po co? 
Nie chcę się zachowywać jak idiotka.
Widocznie tak miało być.
On może być szcześliwy,
Ja nie. 
Rozumiem.
Nie będę już płakać,
Chociaż.. Go kocham.